W piątek, 4 kwietnia 2014r. na bytomskiej scenie pojawią się Elżbieta Białosowska, zwana Lady in Red i Paweł Brodziak, którzy przyjadą do Bytomia ze swoją prezentacją o Maroku.
„Wszystko zaczyna się od marzeń. Autostopem na Saharę.”
Wszystko na początku jest tylko marzeniem...
Nasze marzenie o gwiazdach nad pustynią zaczęło się spełniać z początkiem grudnia. Dwa plecaki, dwa uśmiechy i autostopem ruszamy na Saharę. I pomimo mroźnej nocy spędzonej pod chmurką na moście w Grenadzie i ogromnej ‘zbrodni’ na Gibraltarze (kradzież czekolady przez małpki) docieramy do Maroka, gdzie przeżywamy przygodę życia.
Otwartość i gościnność spotkanych podczas podróży ludzi sprawia, że wiele dni spędzamy wśród marokańskich rodzin, co pozwala nam w najlepszy sposób poznać ich kulturę, tradycje, kuchnię, życie codzienne oraz podstawy języka arabskiego.
Po kilku dniach zaczynamy czuć się tak, jakbyśmy żyli tam od lat. A przy okazji ubrani w tradycyjne stroje zawieramy marokański ślub, na którym obrączki zastąpiła klasyczna henna. Berberowie uczą nasz sztuki handlowania, w skutek czego szybko pozbywamy się zbędnych do szczęścia rzeczy, a wracamy z tradycyjnym bębenkiem. Na Saharze spędzamy noce z „Allahem pustyni”. Dyrektor Mustafa gości nas w domach swoich żon, a potem zabiera do największego w Maroku kasyna, gdzie w chwilę przegrywa równowartość naszego budżetu. Z kierowcą, z którymi mieliśmy jechać ‘tylko’ 30 km spędzamy 3 dni, w 3 domach z jego rodziną.
Tło spotkań z tymi niesamowitymi ludźmi tworzą bajkowe krajobrazy. Przeżywamy wiosnę w środku zimy, poznajmy nową kulturę, a spotkane osoby pozostają w naszych serach. Czas powrotu to przespany sylwester przy kisielu z wina, powódź w Nowy Rok i spotkanie z hiszpańskim komunistą pragnącym kałasznikowem rozstrzelać Polaków. Po 35 dniach i blisko 11 tysiącach km przejechanych autostopem wracamy do Polski. Pełni wrażeń i marzeń (i pomimo kilku zgubionych rzeczy) szykujemy się do dalszych podróży.
Ela i Paweł – dwie osoby, jedna pasja - podróże dalekie i dalsze, bliskie i bliższe. Podczas studiów łącznie przemierzyli prawie całą Europę, autostopem – jako bezkonkurencyjną formą podróży, choć i rowerowe wyprawy nie są im obce. Mimo, że studencie czasy już za nimi, pasja wciąż pozostała i z każdą chwilą odnajdują nowe miejsca, w które chcą jechać. Po zasmakowaniu Afryki szykują się na podróż do serca Azji.
Zdjęcia: Elżbieta Białosowska, zwana Lady in Red i Paweł Brodziak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz